Praca i finanse

Mieszkańcy Edynburga zaskoczeni gigantyczną podwyżką rachunków

Mieszkańcy osiedla w Edynburgu powiedzieli, że czują się jak w horrorze po tym, gdy dostali gigantyczną podwyżkę rachunków za gaz. Podczas gdy w pozostałych częściach kraju wysokość rachunków spada.

Mieszkańcy Edynburga zaskoczeni gigantyczną podwyżką rachunków

Podwyżka rachunków / fot. Getty Images

Osiedle Harvester’s Way, na którym wybudowano 180 nieruchomości podłączonych do miejskiej sieci ciepłowniczej, okazało się fatalnym miejscem dla wielu młodych rodzin. Mianowicie system ciepłowniczy reklamowany jako najbardziej ekologiczny i wydajny sposób ogrzewania domów, okazał się niezwykle kosztowny.

Gigantyczna podwyżka rachunków

Organizacja Places For People Scotland, która prowadzi około 1000 domów w pięciu lokalizacjach w Edynburgu, poinformowała mieszkańców, że od 1 sierpnia rachunki za gaz wzrosną o 450 proc.

Oznacza to, że rodziny w mieszkaniach z dwiema sypialniami będą płacić nawet 400 funtów miesięcznie za rachunki. Okazało się, że na nową taryfę zdecydowano się przejść pod koniec ubiegłego roku, co odzwierciedlało ówczesne warunki rynkowe.

Cena jednostkowa gazu może się znacznie różnić w zależności od rejonu i dostawcy. A przedsiębiorstwa energetyczne również nakładają opłaty stałe, jednak faktem jest, że średnia cena jednostkowa w Wielkiej Brytanii wynosi obecnie nieco ponad 7 pensów za kWh.

Mieszkańcy osiedla w Edynburgu Harvester’s Way płacili 4 pensy/kWh, a niebawem cena ta wzrośnie do 22,18 pensów/kWh.

Wzrost rachunku z 60 do 350 funtów

Mężczyzna, który mieszka na osiedlu wraz ze swoją żoną i dwiema córkami, powiedział, że jego miesięczny rachunek za gaz poszybuje w górę z 60 do 350 funtów.

– Nieruchomości te miały być niedrogimi mieszkaniami dla rodzin o niskich dochodach. Na opłatę tak wysokich rachunków absolutnie nie możemy sobie pozwolić i bardzo się tym martwimy – powiedział mężczyzna.

– Problem polega na tym, że nie możemy nie płacić, bo mamy liczniki przedpłatowe i płacimy rachunki zgodnie z rzeczywistym zużyciem. Jedyny wybór jaki mamy, to zamarznąć z naszymi małymi dziećmi na terenie posiadłości (…) Jesteśmy zdruzgotani. Żyjemy w nieruchomościach, na które nas nie stać – dodał.

author-avatar

Paulina Markowska

Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą ‘zaraża’ też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.

Przeczytaj również

Sąd przyznał dyrektorce szkoły 100 000 funtów. Uznał, że nie skrzywdziła chłopcaSąd przyznał dyrektorce szkoły 100 000 funtów. Uznał, że nie skrzywdziła chłopca40 pasażerów rannych przez silne turbulencje [wideo]40 pasażerów rannych przez silne turbulencje [wideo]Twój szef musi wiedzieć, jak dojeżdżasz do pracyTwój szef musi wiedzieć, jak dojeżdżasz do pracy„Nikt w UE nie myśli już o UK”. Dojście do władzy laburzystów nic nie zmieni?„Nikt w UE nie myśli już o UK”. Dojście do władzy laburzystów nic nie zmieni?Przedstawiciele, jakich zawodów są najbardziej poszukiwani w Holandii?Przedstawiciele, jakich zawodów są najbardziej poszukiwani w Holandii?Mieszkanie na angielskiej wsi oczami polskich imigrantówMieszkanie na angielskiej wsi oczami polskich imigrantów
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj