Crime

Trwa pościg za sprawcą ataku środkiem chemicznym. Policja publikuje zdjęcia

Policja publikuje zdjęcia i ujawnia dane mężczyzny, który prawdopodobnie w środę wieczorem oblał środkiem chemicznym matkę z dwójką dzieci, a później zaatakował też osoby starające się im udzielić pomocy. Sprawcą ataku jest najpewniej 35-letni Abdul Ezedi, skazany wcześniej za przestępstwo seksualne.

Atak środkiem chemicznym w Londynie

Trwa pościg za sprawcą ataku środkiem chemicznym. Policja publikuje zdjęcia

Fot. Met Police

Do ataku środkiem chemicznym o charakterze zasadowym doszło w środę wieczorem. Sprawca, którym, jak podejrzewa policja, jest 35-letni Abdul Ezedi, oblał związkiem zasadowym matkę z dwójką dzieci, a następnie zaatakował także osoby próbujące udzielić im pomocy oraz policjantów. Wstępnie mówiło się o dziewięciorgu poszkodowanych, z których ośmioro trafiło do szpitali. Jednak po aktualizacji informacji wiemy, że takich poszkodowanych było aż 12. Wszystko wskazuje też na to, że najcięższych poparzeń doznała matka z dwojgiem dzieci. To właśnie na nich sprawca rzucił się w pierwszej kolejności w pobliżu Clapham Common.

Nagrania z miejsca zdarzenia pokazały, że ciężko ranny został również  sam sprawca. Mężczyzna ma poważnie poparzoną prawą część twarzy w okolicy oka.

 

Co wiemy o sprawy ataku w Londynie?

Od środy wieczorem w przestrzeni publicznej pojawiło się sporo nowych informacji w sprawie domniemanego sprawcy ataku środkiem chemicznym w Londynie. Ma nim być 35-letni Abdul Ezedi, który przybył do Wielkiej Brytanii nielegalnie w 2016 r. Mężczyzna miał wjechać na Wyspy zamknięty wraz z innymi imigrantami w ciężarówce. BBC podało jednak, że w 2021 r. lub 2022 r. mężczyźnie przyznano status azylanta. I to pomimo tego, że w 2018 r. został on skazany przez sąd koronny w Newcastle za napaść na tle seksualnym. Mężczyzna został skazany na prace społeczne, a w 2020 r. został zwolniony z opieki kuratora.

Policja opublikowała najnowsze zdjęcie Abdula Ezediego. Po raz ostatni kamera uchwyciła mężczyznę w supermarkecie Tesco, jak trzyma butelkę wody. Ezedi ma widoczne, „znaczne obrażenia” na twarzy, co sprawia, że niejako „wyróżnia się” w tłumie.

Policja apeluje do wszystkich osób, które widziały sprawcę, o pilny kontakt. Jednocześnie funkcjonariusze przestrzegają przed zbliżaniem się do mężczyzny, który nadal może stanowić zagrożenie.

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Nauczyciele zajmują się problemami rodzinnymi uczniów. To ich przerastaNauczyciele zajmują się problemami rodzinnymi uczniów. To ich przerastaArcybiskup Canterbury skrytykował Child Benefit. Limit na dwoje dzieci jest okrutnyArcybiskup Canterbury skrytykował Child Benefit. Limit na dwoje dzieci jest okrutnyZmiany w zasiłku PIP. Kluczowe będą najbliższe trzy miesiąceZmiany w zasiłku PIP. Kluczowe będą najbliższe trzy miesiąceJak działa system emerytalny w Wielkiej Brytanii?Jak działa system emerytalny w Wielkiej Brytanii?Arcybiskup Canterbury skrytykował Child Benefit. Uznał limit świadczeń na dwoje dzieci za okrutnyArcybiskup Canterbury skrytykował Child Benefit. Uznał limit świadczeń na dwoje dzieci za okrutnyBritish Gas zapłaci rachunki za energię tysiącom klientówBritish Gas zapłaci rachunki za energię tysiącom klientów
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj